• <
nauta_2024

Najlepsze rozwiązania technologiczne skrojone na miarę w Cemet Ltd. (wywiad)

ew

08.01.2019 11:35 Źródło: własne
Strona główna Przemysł Stoczniowy, Przemysł Morski, Stocznie, Statki Najlepsze rozwiązania technologiczne skrojone na miarę w Cemet Ltd. (wywiad)

Partnerzy portalu

Najlepsze rozwiązania technologiczne skrojone na miarę w Cemet Ltd. (wywiad) - GospodarkaMorska.pl

Każde swoje zamówienie traktują jak osobny projekt. Starają się zapewnić najlepsze rozwiązania skrojone na miarę klientów. Zatrudniają ponad 120 osób, rozwijają się i nie zamierzają stać w miejsu. O pracy na pełnych obrotach, najciekawszych projektach i planach na przyszłość opowiadają nam Wojciech Huebner i Grzegorz Lewandowski z Cemet Ltd.

CEMET istnieje na rynku już ponad 28 lat. Jak wyglądał proces powstawania firmy i jej początki?

Inicjatorem był Kazimierz Lewandowski. W roku 1990 założył spółkę z fińskim partnerem. Była to jedna z pierwszych na Pomorzu spółek joint venture, która zajmowała się głównie produkcją dostarczanych do Finlandii części do silników okrętowych dla Wärtsilii.

Oprócz naszego strategicznego partnera, spółki-matki, Cemet Ltd. współpracował również z klientami zarówno z rynków polskich, jak i międzynarodowych. Od początku firma nastawiona była na eksport, zyskaliśmy zaufanie wielu klientów zagranicznych. Przez wiele lat pracowaliśmy na przykład z firmą inżynieryjną z Francji, która projektowała i dostarczała wyposażenie do hut szkła oraz linie do galwanizacji blach.


Linie składały się z kilkudziesięciu dużych segmentów wielkości kontenerów i były uzbrojone w wyposażenie typu: mocowania rolek, wzierniki czy kanały nadmuchowe. Konstrukcje te były dostarczane do hut w wielu Europejskich krajach, ale również do Chin, Mongolii czy Rosji.  Często Cemet Ltd. był odpowiedzialny także za prace montażowe u końcowych Klientów. Tego rodzaju kompletna linia mogła mieć po złożeniu nawet 160 metrów długości!

Ten etap historii Cemet Ltd. skończył się w roku 2004. W czasie kiedy rynek w Europie nasycił się hutami szkła i liniami do galwanizacji blach, a większość projektów zaczęła powstawać na terenie Chin i w Azji – nam skończyły się tego rodzaju zlecenia.

Szukając nowych kierunków rozwoju, rozpoczęliśmy współpracę z firmami z branży offshore.


Zaczęliśmy od produkcji od kabin dla operatorów odwiertów dla klienta w Norwegii. Przez 8 lat  współpraca z Klientami dynamicznie się rozwijała i Cemet został dostawcą kompletnych, gotowych urządzeń z wyposażeniem hydraulicznym i elektrycznym. Służyły one między innymi do magazynowania, przemieszczania i transportu rur wiertniczych na platformach oraz statkach wiertniczych.

Współpraca układała się bardzo dobrze, mamy kilku Klientów, dla których wciąż budujemy różnorodne urządzenia, również z grupy konstrukcji podwodnych „Subsea”. W naszym portfolio pojawiły się między innymi podzespoły dużych instalacji budowanych na dnie morskim. Cemet wykonuje je według dokumentacji i wymagań klienta, a produkcja ta ma bardzo duże wymagania jeśli chodzi o kontrolę i monitorowanie procesów, a także wykonywanie raportów. My możemy się już pochwalić znacznym doświadczeniem w tej dziedzinie.

Niestety w roku 2016 radykalnie spadł poziom zamówień na urządzenia offshore. Naszą odpowiedzią był duży nacisk na pozyskanie klientów z innych, nowych branż. I mimo, iż była to dla nas trudna ścieżka, to możemy dziś powiedzieć, iż nasze możliwości i kontakty w nowych dziedzinach są już szerokie i pochwalić się sporą grupą bardzo ciekawych i zróżnicowanych klientów.

Udało się przetrwać trudny czas po roku 2016. Czym zajmuje się CEMET dziś?

Baza produktów wytwarzanych przez Cemet jest szeroka. Nie mamy jednej, konkretnej dziedziny, którą się zajmujemy, nasza produkcja jest obecnie różnorodna. Mamy Klientów dostarczających linie produkcyjne dla przemysłu samochodowego, oprzyrządowanie używane przy montażu samolotów, czy Klienta, dla którego dostarczamy urządzenia wykorzystywane w hutach aluminium. Kontynuujemy też współpracę z przemysłem stoczniowym, z gospodarka morską i wytwarzamy konstrukcje na statki – między innymi na kutry rybackie.

Wykonujemy specjalistyczne konstrukcje infrastrukturalne, na przykład  służące do mocowania mostów, czy stawiania mostów tymczasowych, kontynuujemy także produkcję różnorakich ram stalowych.

Warto dodać, że w ostatnim czasie zdobyliśmy spore doświadczenie w produkcji komór i zbiorników próżniowych, co początkowo stanowiło pewne wyzwanie, ale teraz technologię mamy już opanowaną.


W swoim portfolio mamy produkty takie jak spalarki śmieci oraz całą gamę urządzeń służących do ich utylizacji na statkach pasażerskich. Cemet produkuje je dla partnera z Norwegii.

Zasadniczo jesteśmy firmą produkcyjną, ale mając na uwadze, iż pracujemy przy  indywidualnych projektach a wiele z urządzeń, które produkujemy, to prototypy, nasza rola to świadczenie usług wykonawczych w procesie powstawania nowych inwestycji - linii produkcyjnych bądź urządzeń. W tym zakresie współpracujemy blisko z Klientami i biurami projektowymi. Często wspólnie rozwiązujemy problemy, które powstają podczas inwestycji, dzięki czemu Klienci doceniają naszą rolę i pracę, bo traktują nas nie tylko jako podwykonawcę, ale także partnera przy tworzeniu nowych urządzeń.

To bardzo szeroki zakres działalności, w związku z czym potrzebujecie Państwo silnego zespołu. Tworzy go ponad 120 osób. Proszę opowiedzieć o pracownikach.

Faktycznie, zatrudniamy ponad 120 osób, z czego 90 to nasi stali pracownicy zatrudnieni na umowie o pracę. Stawiamy na to, żeby kadra była stabilna, cenimy pracowników, którzy pracują w Cemecie już po kilka, kilkanaście lat. Oprócz silnej grupy pracowników produkcyjnych – którzy często muszą wykazać się dużą fachowością, zaangażowaniem i kreatywnością przy tworzeniu skomplikowanych urządzeń i konstrukcji, mamy także mocny zespół mistrzów, którzy na bieżąco nadzorują produkcję, rozwiązują problemy i wspierają swoich podopiecznych.

Czym CEMET przekonuje ludzi do pracy?

Myślę, że przede wszystkim zapewniamy stabilność. Firma istnieje na rynku od 28 lat. Naszym pracownikom dajemy umowę o pracę, ubezpieczenia zdrowotne, karty sportowe oraz pakiet świadczeń socjalnych. Pracownik docenia, iż ma wszystkie świadczenia, zapewnione bezpieczeństwo, stałą wypłatę. Dbamy też o dzieci naszych pracowników. Dofinansowujemy przedszkola czy paczki świąteczne.
Staramy się, żeby relacje w firmie były partnerskie. Żeby pracownicy produkcyjni byli traktowani  podobnie jak kadra inżynierska. Pomagamy sobie i wspieramy się nawzajem. Bez otwartego dialogu trudno byłoby zbudować silny zespół, który chce razem pracować.

Dużą wagę przykładacie do jakości. W jaki sposób staracie się ją zapewnić?

Temat jakości jest ważny od początku procesu – od przygotowania oferty. Należy dobrze zidentyfikować potrzeby klienta i skonfrontować je z naszymi możliwościami. Już na wstępnym etapie trzeba starać się przewidzieć problemy, które dopiero mogą wystąpić. Prowadzimy otwarty dialog z naszymi klientami i często podpowiadamy im, co można zrobić i w jaki sposób - proponując nie tylko rozwiązania lepsze technologicznie, ale również bardziej efektywne i tańsze. Każde zamówienie traktujemy jako oddzielny projekt. A każdy projekt ma u nas osobę prowadzącą, technologa, który jest za niego odpowiedzialny.


Chcemy, żeby oczekiwania Klienta zostały spełnione w 100%. Satysfakcja klientów jest dla nas najważniejsza, bo często oznacza kontynuację współpracy i kolejne zamówienia, a nam daje radość z wywiązania się z zadania i dobrze wykonanej pracy.


W tak długiej historii na pewno zdarzyły się projekty z różnych względów szczególne czy trudne. Jakie Panów zdaniem były najciekawsze projekty w historii firmy?

Tych projektów było dużo, w każdej branży można znaleźć coś ciekawego. Budowa praktycznie każdego prototypu jest i wyzwaniem - i satysfakcją – gdy odnosimy sukces.

Ciekawym projektem, który takim wyzwaniem inżynieryjnym niewątpliwie był, była konstrukcja łukowego podwieszenia kładki dla pieszych w Szwecji, o długości przekraczającej 100 m. Konieczne było wykonanie jej w Cemecie w krótkich odcinkach,  na placu budowy zaś musiały z odcinków tych zostać złożone długie, łukowe belki nośne. Wypracowanie koncepcji zbudowania krzywizny i zachowania odpowiednich kątów na późniejszym etapie montażu, sprzedanie tej wizji Klientowi, a w końcu wyprodukowanie tej konstrukcji w pasujących do siebie częściach było dużym wyzwaniem.

Urządzeń różnego typu było naprawdę wiele i z każdym wiąże się oddzielna historia. Dla nas największym sukcesem jest fakt, iż wielu naszych Klientów darzy nas zaufaniem i od lat kontynuuje z nami współpracę.
Już od 10 lat produkujemy na przykład łodzie płaskodenne dla firmy z Finlandii. Wyjechała już od nas już jednostka z numerem 100. Są to łodzie wielozadaniowe, stosowane przy pracach melioracyjnych, regulacji rzek, terenów bagiennych, mające zastosowanie przy usuwaniu roślinności, pogłębianiu dna, oczyszczeniu wody, palowaniu czy kładzeniu kabli.

A projekty z polskiego rynku?

Rzadziej współpracujemy z polskimi klientami . Głównie dlatego, że biura projektowe, które tworzą własne produkty to najczęściej jednak są podmioty zagraniczne. To stamtąd trafiają pomysły na produkcję urządzeń. Jeśli chodzi o polski rynek, to warto pochwalić się tym, że pracowaliśmy przy konstrukcjach, które były dostarczane między innymi do bazy wojskowej NATO w Redzikowie. W kilku polskich firmach montowaliśmy też urządzenia do testowania elementów dźwigowych pod obciążeniem.

Angażujecie się Państwo również społecznie. Jakie to doświadczenie, czy zamierzacie kontynuować tę działalność?

To dla nas bardzo wartościowe, pomaga nabrać innego spojrzenia. Patrząc na ludzi potrzebujących, którzy mieli być może mniej szczęścia niż my, możemy dołożyć swoją małą cegiełkę do poprawy ich losów.  

W miarę możliwości pomagamy w akcjach społecznych różnym zespołom. W tym roku dołączyliśmy do wspierania fundacji młodych inżynierów z Politechniki Gdańskiej, która buduje bolid wyścigowy, który startuje w różnych zagranicznych zawodach. To młodzi ludzie, z pasją, otwarci na innowacje i z przyjemnością pomogliśmy im trochę finansowo.
Takim ludziom warto pomagać, gdyż chcą coś stworzyć coś wartościowego. Na tyle, na ile możemy pomóc na ich drodze początkowej – staramy się to robić.

Plany na przyszłość i rozwój firmy?

W związku z szeroką działalnością i wieloma rynkami, na których działamy – rozwijamy się aby być jak najbardziej uniwersalnym zakładem. Obecnie nie koncentrujemy się na jednym produkcie czy jednej gałęzi produkcyjnej, unowocześniamy nasz park maszynowy, zdobywamy nowe uprawnienia, między innymi dotyczące spawalnictwa. Do spawania wymagających materiałów stosujemy już bardzo nowoczesne spawarki do spawania pulsowego. Mamy również zamówioną nową obrabiarkę CNC, jak i walcarkę do zwijania blach. Przez cały czas próbujemy podwyższać własne możliwości, żeby móc zaoferować klientom jak najszerszy zakres usług.

Za co lubicie panowie swoją pracę?

Za wyzwania, brak monotonii, ciągle zmiany i za to, że trzeba bez przerwy być na pełnych obrotach,  reagować praktycznie codziennie i w każdej chwili. Daje to duże wyzwania i satysfakcję, że zrobiło się coś dobrego i dzień nie został zmarnowany.

Także za kontakt z ciekawymi ludźmi, udział w ciekawych projektach i szansę na dołożenie swojej cegiełki w powstanie bardzo ciekawych rzeczy, które trafiają w różne egzotyczne miejsca, gdzie wykonują odpowiedzialne funkcje w zaawansowanych technicznie inwestycjach, takich jak linie produkcji samolotów, czy samochodów, instalacje pozyskiwania wodoru czy akceleratory zderzacza cząstek. Daje to poczucie, iż mamy udział w czymś dużym i ważnym.

etmal_790x120_gif_2020

Partnerzy portalu

aste_390x150_2023

Dziękujemy za wysłane grafiki.