Przez niedawno oddany do użytku Tunel pod Martwą Wisłą, który połączył Trasę Słowackiego z Trasą Sucharskiego, zlikwidowana przeprawa promowa. Dodatkowo 31 maja rozwiązaniu ulega umowa na dofinansowanie do rejsów Promu Wisłoujście przez miasto. Przez tunel jednak nie mogą przechodzić rowerzyści i piesi, stąd pomysł na reaktywację promu, ale bez możliwości przewozu samochodów.

Prom Wisłoujście został zbudowany w 1977 roku i połączył Nowy Port i Wisłoujście. Przewoził dziennie nawet 2 tysiące pasażerów, stanowiąc dogodne połączenie północnych dzielnic Gdańska z Wisłoujściem, Westerplatte, Portem Północnym. Po otwarciu tunelu, zabierał na pokład zaledwie kilku rowerzystów i pojedyncze samochody.

Wielu mieszkańców uważa, że Tunel pod Martwą Wisłą służy wyłącznie kierowcom, a do starej przeprawy prowadzi zupełnie niewykorzystana ścieżka rowerowa, która się tam urywa. Sprawa trafiła już do Rady Miata.

- Mieszkańcy zgłosili prom jako jeden z dwóch najważniejszych postulatów, drugim było podłączenie do sieci ciepłowniczej. Przywrócenie promu jest dla nich bardzo ważne – przyznaje w rozmowie z portalem Trójmiasto.pl Beata Dunajewska, radna PO. - Jego funkcjonowanie nigdy jednak nie było opłacalne. Teraz rodzi się pytanie, czy po jego wznowieniu ludzie rzeczywiście będą tym promem pływali?. Na pewno byłby on atrakcją, także turystyczną, gdyby kursował w sezonie letnim, i to mogłoby się też opłacać, tym bardziej, że jest tam Westerplatte i twierdza Wisłoujście.

- Szukamy obecnie możliwości utworzenia przeprawy pieszo-rowerowej i ustalamy, kto by ją miał zorganizować. Badamy też możliwości źródeł finansowania. Wiadomo natomiast, że przeprawa samochodowa nie wchodzi w grę. Ponadto Zarząd Transportu Miejskiego też w swoim zakresie bada, w jaki sposób miałoby się to odbywać, czy sezonowo w ramach obsługi tramwaju wodnego, czy całorocznie - wyjaśnia Barbara Zgórska z BRG. - Musimy też wziąć pod uwagę takie czynniki jak istniejące nabrzeża czy powstające zafalowanie. Problemów i pytań na które musimy odpowiedzieć jest jeszcze dużo. Zakładamy wstępnie, że jeżeli przeprawa miałaby się odbywać sezonowo, to decyzje powinny zapaść do kwietnia.