pc
Z powodu wycieku do morza ponad 1000 litrów oleju opałowego z kanału deszczowego zamknięto w sobotę do odwołania kąpielisko w Gdyni Śródmieściu. Policja ustaliła sprawcę zanieczyszczenia.
Rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Gdyni Agata Grzegorczyk poinformowała w sobotę PAP, że kąpielisko zamknięto w trosce o bezpieczeństwo mieszkańców i turystów.
Ropopochodna plama ma około 200 metrów i została zabezpieczona specjalnymi taśmami.
Pierwsze informacje o wycieku z kolektora burzowego szkodliwej substancji do Zatoki Gdańskiej w rejonie Bulwaru Nadmorskiego w Gdyni pojawiły się w piątek w godzinach popołudniowych. Na miejscu pojawili się strażacy, policja, Straż Miejska, przedstawiciele Urzędu Morskiego w Gdyni i Kapitanatu Portu oraz służby miejskie. Zdaniem specjalistów, wyciek nie stwarzał zagrożenia dla środowiska.
Odkryto też, że substancja została wlana do kanału deszczowego przy ul. Ujejskiego.
Jak poinformował w sobotę PAP naczelnik wydziału prewencji Komendy Miejskiej Policji w Gdyni asp. sztabowy Jarosław Biały, policji udało się ustalić sprawcę czynu. Funkcjonariusze nakazali mężczyźnie stawić się w komisariacie. "Podczas przesłuchania przyznał się do wylania oleju opałowego, ale tłumaczył, że nie miał świadomości, że to potem gdzieś wypłynie" - dodał policjant.
Rosja ulepsza bazę Floty Czarnomorskiej w Noworosyjsku
Akcja ewakuacyjna SAR. Pasażer promu trafił do szpitala
Na estońskich wodach trwa międzynarodowa opercja przeciwminowa pk. "Open Spirit 24"
Zatoka Perska zalewana narkotykami. Międzynarodowa koalicja niemal codziennie zajmuje transpoty nielegalnych substancji
Belgia nie wyśle fregaty na Morze Czerwone. Winna awaria uzbrojenia
Przerażające odkrycie rybaków w Brazylii. W łodzi znaleźli dwadzieścia ciał w rozkładzie [wideo]