pc
Zasada dotycząca zachowania, gdy fale na morzu są wysokie jest prosta: absolutnie nie wolno wchodzić do wody – powiedział PAP kierownik CKRW w Szczecinie Łukasz Kamiński. Dodał, że kąpiel w takich warunkach stwarza ogromne zagrożenie dla życia.
"Każde wejście do wody, gdy fale są wysokie, stwarza ogromne ryzyko. Zasada jest prosta – absolutnie nie wolno wchodzić wtedy do morza" – powiedział PAP kierownik Centrum Koordynacji Ratownictwa Wodnego w Szczecinie Łukasz Kamiński. Dodał, że o takiej sytuacji na kąpieliskach informują czerwone flagi.
"Ratownicy nie wywieszają ich dla swojego +widzimisię+. To oni odpowiedzialni są za bezpieczeństwo na kąpielisku i to oni oceniają, kiedy można, a kiedy nie można wchodzić do wody" – podkreślił Kamiński.
Dodał, że bardzo nierozsądnym zachowaniem jest przechodzenie na plażę niestrzeżoną, gdy na kąpielisku obowiązuje zakaz kąpieli. "Kilkaset metrów dalej morze jest równie wzburzone. Jego wysoki stan i silny, porywisty wiatr, to zawsze wielkie niebezpieczeństwo".
Kamiński podkreślił, że zagrożeniem są również prądy wsteczne. "Zwykłemu plażowiczowi wydaje się, że powierzchnia wody jest gładka. Widzi falowanie i pośrodku martwy punkt. A to właśnie tam działają prądy wsteczne – to bardzo silny ciąg w stronę morza, nawet ratownikom ciężko się z niego wydostać" – powiedział.
Jak zaznaczył kierownik CKRW, w przypadku akcji ratunkowej liczy się przede wszystkim czas. "Mamy około 4 i pół do 5 minut od zatrzymania krążenia na przywrócenie go, aby nie doszło do nieodwracalnych zmian w mózgu" – powiedział Kamiński. Dodał, że konieczne jest też reagowanie, gdy widzimy, że ktoś wchodzi do wody mimo wysokiej fali, a także jak najszybsze powiadomienie służb, gdy ktoś tonie.
"Nieważne, czy zadzwonimy pod numer 112, 997, 998, 999 czy 601 100 100. Służby ratunkowe zostaną wysłane na miejsce jak najszybciej" – podkreślił Kamiński.
"Nie wolno przebywać ani na falochronach, ani na palikach, czyli tzw. ostrogach. Fala, która na nie napiera, jest bardzo silna i może sprawić, że osoba, która znajduje się w wodzie przy takim obiekcie, będzie +dobijana+ przez fale" – zaznaczył Kamiński. Dodał też, że przy falochronach czy ostrogach dno może być nieregularne i może być tam bardzo głęboko.
W Darłówku dwoje dzieci najprawdopodobniej weszło do morza z falochronu. Po kilku godzinach poszukiwań m.in. przez grupy interwencyjne WOPR, nurków WOPR, Morską Służbę Poszukiwania i Ratownictwa (SAR), straż pożarną i policją poszukiwania ich zostały zawieszone. Warunki do ich do poszukiwań były bardzo trudne. Siła wiatru dochodzi tam bowiem do 5-6 stopni w skali Beauforta.
Trzech przemytników aresztowano po wywróceniu się pontonu z migrantami
Jak chronić morskie szlaki komunikacyjne? Szkolenie Okrętowej Grupy Zadaniowej 3. FO
Rishi Sunak podkreśla, że Wielka Brytania będzie zwalczać przestępców przewożących imigrantów
Na Morzu Czarnym bez zmian? Po sukcesie ukraińskiego ataku na bazę morską w Sewastopolu Rosja ogranicza aktywność okrętów
Stuletni, rosyjski okręt Kommuna miał nie odnieść dużych zniszczeń. To najstarszy okręt w czynnej służbie na świecie
Tragiczne obchody święta marynarki wojennej w Malezji. Zderzyły się dwa śmigłowce