Załoga Przemysława Tarnackiego straciła jeden z trzech spinakerów, ale walczy o jak najlepsze miejsce w 73. edycji regat Sydney-Hobart. Płynący pod biało-czerwoną banderą „Weddell” spodziewany jest na mecie w czwartek wieczorem polskiego czasu.

W środę o godz. 18 był na 36. pozycji.

Jako pierwszy trasę długości 628 mil morskich (1170 km) w linii prostej pokonał w rekordowym czasie 1 doba 8 godzin 48 minut 50 sekund australijski "Wild Oats XI". Dowodzony przez Marka Richardsa stustopowy jacht po raz dziewiąty był najszybszy, co wcale nie oznacza, że został zwycięzcą regat.

Główne trofeum Tattersall's Cup, jak podkreślają organizatorzy Cruising Yacht Club of Australia i Royal Yacht Club of Tasmania, otrzyma najlepsza załoga w klasyfikacji przeliczeniowej, uwzględniającej IRC handicap. Faworytem jest australijski jacht „Quest”, o połowę mniejszy od gigantów, który płynie jako dziewiąty.

Poprzedni rekord wynosił 1 doba 13 godzin 31 minut 20 sekund i został ustanowiony rok temu przez australijską jednostkę "Perpetual Loyal", przemianowaną na „Infotrack". Po raz pierwszy zdarzyło się, że rekord trasy poprawiono po 12 miesiącach.

Jako drugi, ze stratą 26 minut do pierwszego, minął metę w Hobart inny australijski jacht "LDV Comanche". Dla fanów żeglarstwa końcówka regat miała pasjonujący przebieg. Prowadzący przez prawie całą trasę „LDV Comanche” należący do Jima Cooneya i Samanthy Grant na kilka mil przed metą został dogoniony przez „Wild Oats XI”.

Kwadrans po starcie z Sydney doszło do sytuacji protestowej. Płynący lewym halsem "Wild Oats XI" widząc, że nie przejdzie przed dziobem mającego prawo drogi prawohalsowego "LDV Comanche", wykonał zwrot tuż przed nim. Niewiele brakowało, aby dwa stustopowe jachty miały kolizję.

Właściciel "LDV Comanche" Jim Cooney zapowiedział złożenie protestu na rywala, który w trakcie wyścigu nie wykonał karnych kółek. Protest rozpatrzy międzynarodowe jury w ciągu najbliższych dwóch dni.

Tradycyjnie w drugi dzień świąt Boże Narodzenia wystartowało ponad tysiąc żeglarzy z 11 krajów na 102 jachtach. Po raz czwarty w słynnych regatach bierze udział jednostka pod polską banderą. Wyczarterowanym jachtem "Weddell" dowodzi urodzony w Gdańsku, a mieszkający obecnie w Warszawie 39-letni Tarnacki.

„Załoga Przemka straciła spinaker. Prawdopodobnie został porwany przez wiatr, ale... nie straciła dobrego nastroju, który tak bardzo potrzebny jest im w walce o jak najlepsze miejsce” – powiedziała PAP Magdalena Makowska, rzecznik Ocean Challange Yacht Club. W jego barwach żegluje 25 Polaków z różnych miast i dwóch Rosjan.

Chociaż „Weddell” jest w tej samej klasie jachtów co „Wild Oats XI" czy "LDV Comanche", to różnica jest taka, jak między „maluchem” a mercedesem, na co zwracają uwagę eksperci żeglarstwa.

„W gronie 102 jednostek, jakie we wtorek wystartowały z Sydney, cztery to supernowoczesne łódki. To zupełnie inna generacja od pozostałych. Natomiast 80-stopowy +Weddell+ zbudowany został w połowie lat dziewięćdziesiątych” – podkreślił redaktor naczelny magazynu „Żagle” Waldemar Heflich.

Historia rekordu trasy Sydney-Hobart w czasie rzeczywistym:

1945 - Rani - 6 dni 14 godzin 22 minuty
1946 - Morna - 5 dni 2 godziny 53 minuty
1948 - Morna - 4 dni 5 godzin 1 minuta
1951 - Margaret Rintoul - 4 dni 2 godziny 29 minut
1957 - Kurrewa IV - 3 dni 18 godzin 30 minut
1962 - Ondine - 3 dni 3 godziny 49 minut
1973 - Helsal - 3 dni 1 godzina 32 minuty
1975 - Kialoa III - 2 dni 14 godzin 36 minut
1996 - Morning Glory - 2 dni 14 godzin 7 minut
1999 - Nokia - 1 dzień 19 godzin 48 minut
2005 - Wild Oats XI - 1 dzień 18 godzin 40 minut
2012 - Wild Oats XI - 1 dzień 18 godzin 23 minuty
2016 - Perpetual Loyal - 1 dzień 13 godzin 31 minut
2017 - Wild Oats XI - 1 dzień 8 godzin 48 minut