• <

Przemysław Miarczyński zakończył karierę sportową

ew/pya.org.pl

04.01.2019 13:12 Źródło: własne
Strona główna Przemysł Jachtowy, Turystyka Morska, Żeglarstwo Morskie Przemysław Miarczyński zakończył karierę sportową

Partnerzy portalu

Przemysław Miarczyński zakończył karierę sportową - GospodarkaMorska.pl

W czwartek 3 stycznia odbyła się Sopocka Gala Sportu, podczas której swoją sportową karierę zakończył jeden z najbardziej utytułowanych polskich żeglarzy, brązowy medalista olimpijski w windsurfingowej klasie RS:X Przemysław Miarczyński.

Czwartkowa uroczystość odbyła się w sopockim Grand Hotelu i była okazją do uhonorowania najlepszych zawodników oraz zawodników z lokalnych klubów. Jednym z najważniejszych jej punktów wieczoru było oficjalne zakończenie kariery przez Przemysława Miarczyńskiego, brązowego medalistę igrzysk w Londynie w 2012 roku.

Przemysław Miarczyński to multimedalista mistrzostw świata i Europy. Pierwsze tytuły mistrza świata zdobywał już jako junior w windsurfingowej klasie Mistral, stając na najwyższym stopniu podium w latach 1995 i 1996. Z kolei w roku 2003 reprezentant klubu SKŻ Ergo Hestia Sopot został mistrzem świata w tej samej klasie podczas regat w Kadyksie. Utytułowany windsurfer ma na swoim koncie także pięć srebrnych medali MŚ (2001, 2004 - Mistral i 2007, 2010, 2014 - RS:X) oraz jeden brązowy (2006 - RS:X). Ponadto trzy razy był mistrzem Europy (2004 - Mistral i 2007, 2012 - RS:X), raz stanął na drugim stopniu podium w klasie Mistral w 2001 roku i dwukrotnie cieszył się z brązowego medalu ME (2008, 2014). Największym sukcesem był z kolei brązowy medal igrzysk w Londynie, które były jego czwartym startem olimpijskim. Warto też wspomnieć, że w 2011 roku Miarczyński został odznaczony przez Prezydenta RP Bronisława Komorowskiego Złotym Krzyżem Zasługi.

- To był dobry rok dla sportu w Sopocie - mówił witając uczestników spotkania prezydent miasta Jacek Karnowski. - Ale dzisiejsza uroczystość to także moment, w którym kończy karierę człowiek będący dumą sopockiego sportu. Dla młodych ludzi, mających szansę go zastąpić, nie tylko w jego dyscyplinie, jest to wzór wspaniałego sportowca i człowieka, który całe swoje życie poświęcił walce fair i ciężkiemu treningowi. Dobrze, że dziś na sali jest wielu młodych ludzi, którzy mogą brać z niego przykład - dodał.

Wśród wyróżnionych sportowców i trenerów znaleźli się także przedstawiciele środowiska żeglarskiego. W klasyfikacji najlepszych sportsmenek roku 2018 drugie miejsce zajęła Anna Świtajska reprezentująca Uczniowski Klub Sportowy „Navigo”, a trzecia była Maja Dziarnowska z Sopockiego Klubu Żeglarskiego Ergo Hestia. W tej kategorii zwyciężyła sprinterka SKLA Anna Kiełbasińska. Z kolei najlepszym sportowcem minionego roku uznano Pawła Tarnowskiego z Sopockiego Klubu Żeglarskiego. Jego klubowa koleżanka Aleksandra Wasiewicz zajęła trzecią lokatę wśród najlepszych młodzieżowych sportsmenek.

- Bardzo miło mi odbierać tak zaszczytną nagrodę - powiedział w rozmowie z Żeglarski.info Paweł Tarnowski, ubiegłoroczny zdobywca kwalifikacji olimpijskiej do Tokio dla Polski w klasie RS:X . - To był bardzo dynamiczny sezon. Obfitował we wzloty i upadki, miałem lepsze i gorsze chwile, ale mam nadzieję, że rok 2019 będzie co najmniej równie udany a może i lepszy. Jednym z moich pozasportowych sukcesów minionego roku jest to, że uzyskałem tytuł magistra na Politechnice Gdańskiej. W domu tak mnie nauczono, że edukacja i sport muszą iść w parze i z niczego nie wolno rezygnować. Nie sposób jednak dziś nie wspomnieć o bohaterze wieczoru, którym jest Przemek Miarczyński, oficjalnie kończący karierę. To ważne wydarzenie w świecie żeglarskim. Cieszę się, że miałem tu okazję podziękować mu za wszystko. Jest moim kolegą od lat, najpierw podziwiałem go i starałem się mu dorównać, potem wspólnie się ścigaliśmy, a teraz jest moim trenerem - kontynuował Tarnowski.

Za sportowe osiągnięcia dziękował Przemysławowi Miarczyńskiemu także m.in. prezes Polskiego Związku Żeglarskiego Tomasz Chamera, który w imieniu swoim i prezesa Pomorskiego Związku Żeglarskiego Bogusława Witkowskiego, przekazał  sportowcowi pamiątkowy barometr.

- Przez wiele godzin można by wspominać sukcesy Przemka - mówił prezes PZŻ. - Przemek Miarczyński ma pasję do żeglarstwa i zapał do pracy. To wzór dla młodych sportowców. Kolejna rzecz to cierpliwość, która została nagrodzona, bo worki medali z mistrzostw świat czy Europy są ważne, ale wisienką na torcie jest dla każdego zawodnika medal olimpijski. Trzeba było aż czterech startów na igrzyskach, żeby ten medal Przemek zdobył. To się jednak udało. Przy okazji, mnie udał się najlepszy transfer, bo zatrudniliśmy go w PZŻ jako trenera i życzę mu, żeby własne sportowe sukcesy przelał na swoich zawodników i żeby oni wracali z kolejnych igrzysk z takimi sukcesami, jak Przemek z Londynu, a może i większymi.

Do tych życzeń dołączył prezes Pomorskiego Związku Żeglarskiego Bogusław Witkowski, który podziękował sopockiemu olimpijczykowi za wspaniałą karierę i sportowe osiągnięcia.

- Dołączając się do tych życzeń chcę powiedzieć, że ten barometr jest wyrazem nadziei i zwiastunem tego, że na Przemka czekają regaty na Bałtyku, bo teraz stoi przed nim i taka możliwość, by żeglować także na jachtach morskich. Przy okazji dzisiejszej gali warto powiedzieć, że z punktu widzenia całego Pomorza mamy do czynienia z przykładem bardzo dobrej współpracy klubów żeglarskich z władzami miasta. Chcę podziękować wszystkim zaangażowanym w tę współpracę - powiedział Bogusław Witkowski.

Przemysław Miarczyński nie krył wzruszenia i wspominał najważniejsze osoby, które pojawili się na jego sportowej i życiowej drodze, począwszy od rodziców, którzy zachęcili go do uprawiania żeglarstwa, przez kolejnych trenerów, komandorów SKŻ, kolegów i koleżanki, działaczy związkowych. Specjalne podziękowania kierował do obecnej na sali żony Katarzyny.

- Dziękuję Kasi za cierpliwość - mówił sportowiec. - Ona jest moim psychologiem, masażystą, wsparciem i za to jestem jej bardzo wdzięczny.

Partnerzy portalu

taurus_sea_power_390x100_gif_2020

Dziękujemy za wysłane grafiki.